Piszemy historyjkę. Każdy dopisuje po zdaniu lub dwóch do historyjki


Szedł sobie mietek ulicą...

aż tu nagle zobaczyl radiowyz...

i spotkał kilku meneli i postanowił sie z nimi napić brendi...

piją piją piją piją no i piją i piją

która była z przemytu i podrabiana...

...aż się najebali...

i biedny mietek nie mógł trafić do domu ogólnie nie kontaktował ze światem...

okazało sie że to tylko sen niezłomnego miecia który...

...który był umówiony z Edkiem na wino o nazwie"Pokusa"...

dzisiaj kolej Edka stawiania więc Mietek nie mógł odmówić..

wiec sie udał do Edka jednak po drodze zobaczył plakat Gwiezdnych Wojen ...

zastanowił się chwile..

i usnoł i przyśniło mu sie że jest rycerzem Jedi...

po krotkiej drzemce przypomnial sobie o  Edwardzie który przy blasku księżyca za sklepem otwierał już kolejne wino..

udał się do niego,jednak po drodze dokupił kilka piw...

piwo i tanie wino? - myśli Mietek - nie pasuje. Więc wypił sam zanim doszedł do Edwarda..

pomyslal ze moglaby byc takze jakas przekaska do tak wykwintnego winiacza wiec w najblizszym sklepie zakupil kiszone ogorki...

nareszcie doszedł za sklep do Edwarda i...

:o.. Edka nie ma.. ale widzi nie dokonczona butelke po winie.. cos tu jest nie tak...mysli mietek.. edward nigdy nie zostawia nie dopitego winiacza..

wiec postanowił go szukać wziął niedopite wino pokusa wejrzał na panią na etykietce i poszedł na miasto szukać edka

a że miasto nie bylo małe mietek zebrał kolegow z pobliskich sklepow i  spijajac wino pokusa szukali Edwarda..

po kilku minutach edka szukało kilkadziesiąt żuli...

szukali szukali i nie mogli go znalesc po kilku nastepnych butelkach pokusy okazalo sie ze edward jest..

sprytny i wiedzac ze dzisiaj on stawia schowal sie gdzies w nieodnalezionej jeszcze przez kumpli melinie..

..aby samemu móc wypić ulubione wino...

nie pomyslal jednak o tym ze jego kumple maja nosa do wina, i z dalekiej odleglosci wyczują tak renomowane wino jakim jest "pokusa"..

jak sie mietek wkurw*** jak pizg*** edka...

odnaleźli go wkoncu na lawce za sklepem jak roskoszowal sie pokusa Mietek z kumplami srogo go opiepszyli..

Edward srogo zaplacil za swój wybryk gdyz by znow wdac sie w łaski kolegow musal kupic kazdemu po winie "pokusa".. co wprawilo go...

..w szal, ale Edek to spoko ziomek i postawil wszystkim, razem chlopaki spedzili reszte pieknego wieczoru, na drugi dzien Mietek budzi sie razem z Edwardem bez spodni i..

stara sie przypomniec sobie co wydarzylo sie poprzedniej nocy... okazało sie, ze..

..ze strasznie boli go glowa i.. dupa

po chwili Edward przypomina Mietkowi ze du..a boli ich od spania na kamieniach.. a spodnie dali w zastaw za skrzynkę win "pokusa".. chlopaki zastanawiali sie jak odzyskac spodnie i wpadli na pomysl zeby..

zeby sprzedac wszystkie butelki po wczorajszej imprezie pojda do lumpa i na jakies spodnie na pewno styknie no wiec ruszyli w miasto..

po drodze napotkali wiele przeszkod takich jak kosze na smieci czy chocby wiatr ktory wytrącal ich z rownowagi.. lecz oni twardo szli do najblizszego sklepu by sprzedac swoje butelki..

jednak gdy dotarli na miejsce okazało się że sklep jest zamknięty, bo są święta, co musieli opić...

jednak wahali sie czy pieniadze ktore beda mieli ze sprzedazy butelek przeznaczyc na "wino świąteczne" czy na zakup calkiem nowych spodni z lumpa..  jak na meneli przystalo postanowili...

za kase z pustych butelek kupili sobie pelne butelki przechodzac kolo lotka zobaczyli ze jest wielka kumulacja do wygrania 20 000 000zl wiec postanowili puscic na chybił trafil na drogi dzien okazalo sie ze..

ze los okazal sie dla nich szczeliwy.. przed odbiorem wygranej postanowili jednak sprzedac wszystko co mieli by kupic wcale nie tanie wino za 5zl i poszli za sklep opijac swoje szczescie..

gdy odebrali wygrana podzielili sie rowno po polowie Mietek wzial 14mln a Edward 6mln postanowili ze nie beda sie troc jakims gownem za 3zl od teraz pili tylko wykwintne wina w butelce szklanej za zlotych 6, od tej pory przyjaciele zza sklepu mietka iedwarda mieli z nimi bardzo dobrze bo pili kiedy tylko chcieli po kulku latach rozpusty mietkowi znudzilo sie takie zycie i postanowil..

nagrać piosenkę.. której słowa brzmią:...

Dziś wam zaśpiewamy o Mietku żulu, co wciąż alkochol pił do bólu
Cztery sikacze za swym łóżkiem trzymał, pił je a potem pod stołem kimał.
Pił wódkę w każdej wolnej chwili, miał we krwi chyba z 6 promili,
Wciąż pijany był lub kaca miał, chodził jak za wężem przez nogawkę lał.
Co dzień pod sklepem z kumplami był, pili póki im starczyło sił,
Bo trzeba wiedzieć, że Mietek żul najwiękrzy spust na wieczka chyba miał najokrąglejszy.
W swym mieszkaniu gdy na łóżku spał pustą flaszkę za pazuchą miał
I tak w końcu powoli stało się to, Mietek, tak stoczył się na samo dno.

Ref.:
Mietek ciągle chlał, chodz wytrzeźwieć chciał,
Bóle brzucha miał więc do klopa gnał i do późna srał.
A gdy rano wstał, sucho w gardle miał, denaturat brał i do gęby lał - do południa spał.

2.
Mietek spiryt litrami pił ciągle mu się urywał film,
Wódkę pił i wódką lał, człowiek wódka taką ksywkę miał.
W swoim domu co niedzielę, sam wypijał wina sześc butelek.
Alkohol to był jego raj w którym żył, gdzie zalany był,
Pił bez pamięci wódkę z butelki, znów brzuch go bolał więc gnał do łazienki.
Był bardzo chudy, ręce miał sine i zimne wszystko od tej wódy,
Nie jadł nic, chory żołądek miał choć wytrzeźwieć chciał
I co z Mietkiem o tym każdy wie, leży zalany na samym dnie.

Ref.:
Mietek ciągle chlał, chodz wytrzeźwieć chciał,
Bóle brzucha miał więc do klopa gnał i do późna srał.
A gdy rano wstał, sucho w gardle miał, denaturat brał i do gęby lał - do południa spał.

Mietek chamie wódki nie dostaniesz chodź kaaaaaaaac coraz większy jest.
Mietek ciągle chlał - choć wytrzeźwieć chciał - bóle brzucha miał - więc do kibla gnał x2

Piosenka ta stała się hitem a zarazem hymnem żuli

hit to malo powiedziane to byl hit nad hitami wszyscy chodzili i spiewali ja lub nucili sobie jej melodie, Mietek zgarnal na tej piosence jeszcze wieksza fortune..

i założył własną firmę która produkowała...

wino za 10zł receptury Mietka

Biznes był bardzo dochodowy i mietrek szybko powiększał kapitał

... przeżucił się na droższe wina za 5 złoty...

gdy pewnego razu w swoim biurze narąbał sie miał sen w którym...

Śniło mu się że stracił wszystko co ma pszez picie i nie stać go na Aperytiwa za 5zł

...No i stwierdził, ze trzeba biznes bardziej rozkręcić....

więc otworzył nowy dział onazwie bimber for you

...i z tanich win przezucił się na bimber....

Po małych problemach z legalnością, kilku łapówkach wbił się na szczyt. Jego napoje trafiły na wszystkie pułki monopolowe od najniższej aż do górnej półki. Dzięki nadmiarowi kapitału nagrał teledysk (troche nie udany) do jego hitu Mietek żul http://pl.youtube.com/watch?v=myfI_u4sklM. Mietek rozpoczoł karjiere w show biznesie.

... i teraz nie wie co ma z kasa zrobic...

Ale wpadł na pomysł że otworzy browar i potroi zyski. A wtedy zacznie pić winiacze po 100 zł za butelkę.